poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-19 08:55 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Szerszen |
Użytkownik "Jotte" news:gdd5ig$cpr$1@news.dialog.net.pl... > No dobrze, niech ci będzie, poprawię się i ujmę to inaczej. co miales napisac juz napisales, wszyscy wiedza ze nie wiesz o czym piszesz |
2008-10-19 09:05 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z niedziela 19 październik 2008 01:46 (autor Piotr publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: > MałGosia pisze: >> Zdaje mnie sie, ze dym papierosowy jest - jak to juz ktos tutaj raczyl >> zauwazyc - szkodliwy dla zdrowia, wiec nie porownuj tych dwoch sytuacji. > Płacz dziecka może osiągać >110dB. Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu. BTW: Ciekawe jakby zmierzyć dBele na przerwie w szkole.... -- Tristan |
||
2008-10-19 11:15 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Fri, 17 Oct 2008 20:26:15 +0200, Jotte napisał(a): > Zresztą co za różnica, czy ktoś zakłóca innym spokój głośnikami, wiertarką, > psem czy bachorem? > Ma tego nie robić i tyle. No to postaraj sie, zeby sad zakazal bachorowi sie drzec. I niech to wyegzekwuje, hehe:) |
||
2008-10-19 11:19 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Sun, 19 Oct 2008 09:05:58 +0200, Tristan napisał(a): > Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu. A dymek papierosowy z odleglosci 5m? |
||
2008-10-19 11:21 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | MałGosia |
Piotr napisał > Płacz dziecka może osiągać >110dB. > Taki hałas pewnie wg. Ciebie szkodliwy nie jest. Mam dzieci, znajomi maja dzieci i nikt nie leczy sie w zwiazku z tym u otolaryngologa. I nie pisz wiecej takich pierdol prosze. pozdrawiam Gosia |
||
2008-10-19 11:54 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Piotr |
MałGosia pisze: > Piotr napisał >> Płacz dziecka może osiągać >110dB. >> Taki hałas pewnie wg. Ciebie szkodliwy nie jest. > > Mam dzieci, znajomi maja dzieci i nikt nie leczy sie w zwiazku z tym u > otolaryngologa. I nie pisz wiecej takich pierdol prosze. Mieszkam w bloku z balkonowymi palaczami, znajomi mieszkają w blokach z balkonowymi palaczami i nikt nie leczy się w związku z tym. Sytuacje *są* porównywalne, jedna i druga może być równie uciążliwa i wkurwiająca; jak komuś się nie podoba - niech sobie dom na odludziu wybuduje. Wprowadzanie regulacji 'blok tylko dla niepalących', 'blok tylko dla ludzi bez dzieci' jest równie (a)sensowne. |
||
2008-10-19 12:45 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Marian |
MałGosia wrote: > Piotr napisał >> Płacz dziecka może osiągać >110dB. >> Taki hałas pewnie wg. Ciebie szkodliwy nie jest. > > Mam dzieci, znajomi maja dzieci i nikt nie leczy sie w zwiazku z tym u > otolaryngologa. I nie pisz wiecej takich pierdol prosze. a ktos z sasiadow palaczy leczy sie na raka w zwiazku z tym, ze sasiad przypala na balkonie? |
||
2008-10-19 13:14 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Easy |
Użytkownik "Jotte" news:gdcslg$6j9$1@news.dialog.net.pl... >W wiadomości news:gdcr2m$92t$1@news.onet.pl qwerty > pisze: > >> W latach młodości dostawałem zastrzyki (nie pamiętam już przeciwko >> czemu) w domu. Pamiętam tylko, że darłem się na cały blok. Ciekawe >> jakbyś się przygotował na taką sytuację. > Jakoś trzeba. Kołek w zęby, wygłuszyć mieszkanie, przeprosić sasiadów i > liczyć na wyrozumiałość? No w każdym razie gęby drzeć bez ograniczeń nie > można. to powiedz to moim rodzicom, którzy wychowywali niepełnosprawne dziecko. Bardzo by sie ucieszyli ze maja jeszcze jedna pomocna dlon na swej drodze... a niezdiagnozowane ( wlasnie dlatego ze dziecko chore i nie potrafilo pokazac i powiedziec co boli) przez pol roku zapalenie ucha boli... jak skur... i dzieciak sie drze, i nie wiadomo dlaczego... i nic z tym nie mozna zrobic... no moze zabic... Easy |
||
2008-10-19 13:14 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | MałGosia |
Marian napisał > a ktos z sasiadow palaczy leczy sie na raka w zwiazku z tym, ze sasiad > przypala na balkonie? Rozumiem, ze nie kwestionujesz kancerogennego dzialania dymu papierosowego. Swietnie, bo wielu w tym watku tego nie widzi i porownuja uciazliwosc dymu z uciazliwoscia halasow normalnie zdarzajacych sie w budynkach wielomieszkaniowych. pozdrawiam Gosia |
||
2008-10-19 13:16 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Marian |
Easy wrote: > to powiedz to moim rodzicom, którzy wychowywali niepełnosprawne dziecko. > Bardzo by sie ucieszyli ze maja jeszcze jedna pomocna dlon na swej > drodze... > a niezdiagnozowane ( wlasnie dlatego ze dziecko chore i nie potrafilo > pokazac i powiedziec co boli) przez pol roku zapalenie ucha boli... jak > skur... i dzieciak sie drze, i nie wiadomo dlaczego... i nic z tym nie > mozna zrobic... no moze zabic... oj, mozna wytlumic sciany i wstawic dzwikoszczelne drzwi i okna... |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
MP3, kasety i kwestia legalności? |
BarMan | 2006-09-09 13:17 |
rozwod bez orzekania a kwestia dzieci ?? |
Joanna | 2006-12-08 09:52 |
Papierosy z Ukrainy |
nejs2 | 2006-12-29 14:45 |
Pisma urzedowe - kwestia podpisu |
mwojerz | 2007-03-24 12:13 |
'zaocznie' sprzedany budynek a kwestia wypowiedzenia |
esos | 2007-05-07 12:05 |
balkon w mieszkaniu wlasnosciowym a decyzje zarzadcy wspolnoty |
Matijaz | 2007-05-22 10:28 |
Słoń, fortepian i kwestia polska |
Czapla | 2007-08-11 11:58 |
jak sprzedawać papierosy? |
Artur | 2007-08-27 22:57 |
prosze o porade, kwestia znieslawienia |
Piotr | 2008-02-29 00:27 |
papierosy na klatce schodowej - czy wolno |
news | 2008-05-20 00:52 |