poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-19 17:15 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jotte |
W wiadomości news:1vn5bskayntfy.10u34vl6ail4.dlg@40tude.net Jacek Krzyzanowski >> Spróbuję zaraz potem jak tylko twój pies stanie przed sądem grodzkim za >> szczekanie i zostanie prawomocnie skazany na zamknięcie paszczy i >> grzywnę, hehe:) > No coz, to ze nie odrozniasz dziecka od wiertarki i psa jest chyba > bardziej problemem medycznym, niz prawnym... O prawie i medycynie to ty masz takie pojęcie jak karaluch o rachunku różniczkowym. Nie tylko o tym zresztą. Nabijam się z ciebie jak to z mądrego inaczej, ot i wszystko. A tobie coś (ciekawe co?) przeszkadza nawet to dostrzec, chłopino. -- Jotte |
2008-10-19 17:18 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jotte |
W wiadomości news:48fb4f27$0$12234$f69f905@mamut2.aster.pl Szerszen >> Mów za siebie, synku, i nie szukaj tak żałośnie grupy podobnych sobie. >> Nie wszyscy są tacy jak ty, wierz mi - jest masa ludzi którzy coś tam >> jednak kojarzą. > dobrze dobrz, juz sie nie tlumacz Słuchaj robal - pouczyłem cię za darmo i z dobrej woli. Teraz podziękuj, pozdrów buty mego ojca i idź już. -- Jotte |
||
2008-10-19 17:38 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Sun, 19 Oct 2008 17:15:02 +0200, Jotte napisał(a): > O prawie i medycynie to ty masz takie pojęcie jak karaluch o rachunku > różniczkowym. ROTFL :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Powiedzial tato wiertarki, hehehe:))) > Nie tylko o tym zresztą. > Nabijam się z ciebie jak to z mądrego inaczej, ot i wszystko. Taka opinia z ust imbecyla to prawdziwy komplement:) |
||
2008-10-19 17:45 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jotte |
W wiadomości news:1ko2d8rnha73g.1qfkz1mpz6z5h$.dlg@40tude.net Jacek Krzyzanowski >> O prawie i medycynie to ty masz takie pojęcie jak karaluch o rachunku >> różniczkowym. > ROTFL :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD > Powiedzial tato wiertarki, hehehe:))) Tarzaj się po podłodze i rechocz, debilu, skoro musisz, ale opisując to nie trzymaj palucha na klawiszu. >> Nie tylko o tym zresztą. >> Nabijam się z ciebie jak to z mądrego inaczej, ot i wszystko. > Taka opinia z ust imbecyla to prawdziwy komplement:) W stosunku do ciebie wszystko jest komplementem. Napisz sobie coś jeszcze, jeśli musisz, mnie się znudziło bawić takim śmieciem. -- Jotte |
||
2008-10-19 17:52 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Sun, 19 Oct 2008 14:29:24 +0200, Jotte napisał(a): > Mów za siebie, synku, i nie szukaj tak żałośnie grupy podobnych sobie. Nie > wszyscy są tacy jak ty, Niektorzy sa socjopatami, jak Ty... |
||
2008-10-19 18:00 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Sun, 19 Oct 2008 17:45:25 +0200, Jotte napisał(a): > Tarzaj się po podłodze i rechocz, debilu, skoro musisz, ale opisując to nie > trzymaj palucha na klawiszu. Wydaje Ci sie, ze mozesz wydawac innym polecenia? Uuu.. ciezkie stadium... I te pomysly z kneblowaniem dzieci. Pocieszajace jest to, ze ojcostwo Ci chyba nie grozi, hehe:) |
||
2008-10-19 18:39 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z niedziela 19 październik 2008 11:19 (autor Jacek Krzyzanowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <1wi2uktdt4u63$.1v5fp6grh52qw.dlg@40tude.net>): >> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu. > A dymek papierosowy z odleglosci 5m? Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi. -- Tristan |
||
2008-10-19 18:58 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Marian |
Tristan wrote: > W odpowiedzi na pismo z niedziela 19 październik 2008 11:19 > (autor Jacek Krzyzanowski > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: <1wi2uktdt4u63$.1v5fp6grh52qw.dlg@40tude.net>): > >>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu. >> A dymek papierosowy z odleglosci 5m? > > > Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi. Szczekanie psa tez slychac, czy to znaczy, ze niszczy ci sluch? |
||
2008-10-19 18:58 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Piotr |
Tristan pisze: >>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu. >> A dymek papierosowy z odleglosci 5m? > Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi. Podobnie, jak hałasujące dziecko. Wkurzające, ale szkodliwe w bardzo znikomym stopniu. |
||
2008-10-19 19:07 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jotte |
W wiadomości news:gdfp24$7tl$1@news.onet.pl Piotr pisze: >>>> Przez ścianę? raczysz sobie robić jaja z pogrzebu. >>> A dymek papierosowy z odleglosci 5m? >> Skoro go czuję, to znaczy że szkodzi. > Podobnie, jak hałasujące dziecko. > Wkurzające, ale szkodliwe w bardzo znikomym stopniu. Wg ciebie to coś jest szkodliwe dopiero jak raka wywoła? To błędne myślenie. Podenerwowanie, irytacja (zbędna), utrudnienie w wykorzystaniu czasu odpowczynku i w efekcie masz np. zestresowanego, agresywnego kierowcę który nie uniknie udziału w wypadku, którego mógłby uniknąć. Celowo piszę uniknie, a nie spowoduje, choć i to możliwe. Ty możesz być ofiarą takiego wypadku. Poza tym dlaczego ktoś ma mieć prawo do wkurzania kogoś innego w jego (wkurzanego) własnym domu? -- Jotte |
nowsze | 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
MP3, kasety i kwestia legalności? |
BarMan | 2006-09-09 13:17 |
rozwod bez orzekania a kwestia dzieci ?? |
Joanna | 2006-12-08 09:52 |
Papierosy z Ukrainy |
nejs2 | 2006-12-29 14:45 |
Pisma urzedowe - kwestia podpisu |
mwojerz | 2007-03-24 12:13 |
'zaocznie' sprzedany budynek a kwestia wypowiedzenia |
esos | 2007-05-07 12:05 |
balkon w mieszkaniu wlasnosciowym a decyzje zarzadcy wspolnoty |
Matijaz | 2007-05-22 10:28 |
Słoń, fortepian i kwestia polska |
Czapla | 2007-08-11 11:58 |
jak sprzedawać papierosy? |
Artur | 2007-08-27 22:57 |
prosze o porade, kwestia znieslawienia |
Piotr | 2008-02-29 00:27 |
papierosy na klatce schodowej - czy wolno |
news | 2008-05-20 00:52 |